wtorek, 28 stycznia 2014

. Rozdział 1 - Część Druga .


- Bon Jovi ! Bon Jovi ! Bon Jovi !! - krzyczały zagorzałe fanki zespołu na terenie prywatnego liceum w Londynie ...

- Danielle , słuchaj jest ostatni dzień wakacji , a ty nam każesz do szkoły przychodzić .. - mruknęli wszyscy chłopcy z zespołu . 
- Oj no przestańcie marudzić .. Koncert Bon Joviego jest tylko dla uczniów naszej szkoły, za darmo ... Po drugie nie chciałam iść sama , Miley znowu gdzieś się urwała . - mruknęła zdenerwowana . Zawiesiła ręce na szyi Liama i zrobiła maślane oczka do niego .
- Dobra , już dobra .. Chłopaki zostajemy .. - dziewczyna pocałowała swojego chłopaka i wtuliła się całym ciałem w niego .. 
- A co mi tam , jest jedzenie .. Bon Joviego też lubię . - uśmiechnął się zadowolony Niall siadając przy jednym stoliku ze swoim zamówieniem z Nando's . Obok niego usiadła przepiękna blondynka , jego " dziewczyna " - Kim Blue .. [ nie dodawałam jej postaci do bohaterów , gdyż w opowiadaniu długo nie zabawi ; dd ] Całkowite przeciwieństwo jego ukochanej Carrie ... Uwielbia zakupy - na których są praktycznie codziennie - codzienne zabiegi kosmetyczne , filmy romantyczne - przez , które blondyn ma koszmary w nocy ... Nikt nie wie , że Niall musi pomóc jej w karierze . To sprawka Paula - menadżera 1D - oraz Tom'a - menadżer Kim . Nawet nie wiedzą o tym szalonym pomyśle jego przyjaciele , gdyż nie utrzymałoby się to w sekrecie ... Ale z drugiej strony , nie pokazuje jak bardzo zabolało go odtrącenie ze strony siostry Hazzy ... Mimo , że ją kocha to nie chciałby aby teraz wracała , teraz kiedy ułożył sobie życie ... Co prawda nie jest to prawdziwe życie , ale jednak ... Przecież nikt o tym nie wie ... 
- Kochaniee ... - mruknęła na tyle głośnio , aby wszyscy stojący w pobliżu ludzie to usłyszeli . - Jest tu dużo paparazzi co powiesz na kilka zdjęć ? - 
- Za chwile ... Jem teraz .. - mruknął niezadowolony . Lecz dziewczyna nie dawała za wygraną ... Usiadła na jego kolanach i przyssała się do jego warg ... Dziennikarze od razu zauważyli to całe przedstawienie i zaczęli im robić miliony zdjęć .
Błagam niech to się już skończy .. - pomyślał sobie w duchu , starając się udać najszczęśliwszego człowieka na ziemi ... 

- Kiedy się zmywamy ? - mruknął mulat . 
- Nie wiem ... Danielle nas pilnuje , więc raczej prędko stąd nie wyjdziemy ... - mruknął Harry opierając się o krzesło . 
- Jest z Liamem , po co my jej tu potrzebni jesteśmy ? - ziewnął jak zwykle zadowolony Louis . Dziś nie miał humoru ... Nie wyspał się w ogóle . Musieli wstać dziś bardzo wcześnie , aby zakupić wszystkie rzeczy potrzebne do szkoły , aby nie było przypału tak jak w zeszłym roku , gdy przyszli na lekcję nawet bez długopisu ...
- Niall mógłby sobie już darować ... Miziają się już od dobrych dziesięciu minut . - westchnął ciężko Zayn . 
- A co zazdrosny jesteś ? - wybuchł śmiechem Lou , po czym oberwał z otwartej dłoni w tył głowy . 
- Bynajmniej zapomniał o Carry - mruknął zniesmaczony loczek . - Tęsknie za nią ... 
- My też za nią tęsknimy ... Bardzo się do niej przywiązaliśmy ... Już rok prawie minął odkąd się znamy . - rozpromienił się Lou . 
- Oby wróciła ... - powiedział sam do siebie Zayn.  
- Jak nie , to jutro jadę po nią ... Tylko zdobędę adres od Dan , ale to nie będzie trudno ... - zaśmiał się , układając w głowie już plan ...

- Liam ... pilnuj ich ... Pamiętasz co Ci mówiłam .. - brunetka ścisnęła dłoń swojego chłopaka .
- Ale ja nic z tego nie rozumiem , oni z resztą też nie . - mruknął .
- Zaufaj mi ... To wyjdzie wszystkim na dobre .. - spojrzała kątem na Nialla . - No dobra nie wiem czy wszystkim , ale większości ... Proszę Cię . - pocałowała swojego chłopaka najczulej jak się tylko dało . 
- Dobrze . - odpowiedział zrezygnowany i udał się w stronę chłopaków ... Dziewczyny już nie było. 


- Koncert rozpoczniemy za dosłownie pięć minut ! Jako , że jutro rozpoczynamy Nowy Rok szkolny chciałam życzyć powodzenia wszystkim klasom , szczególnie trzecim klasom ! W tym roku czeka was matura , oraz bardzo ważne decyzje, które będziecie musieli podjąć ! - przemówiła dyrektorka i na bardzo dużej scenie ukazał się wszystkim wielki zegar , który zaczął odliczać pięć minut . Jest już dosyć ciemno , ale mimo , że to końcówka lata jest wyjątkowo bardzo ciepło ... Szczególnie na ten klimat , który panuje w Londynie można powiedzieć , że jest gorąco ... 
- 3 ... , 2 ... , 1 ... - zaczynamy ! Wszystkie światła zgasły ... 

TYDZIEŃ WCZEŚNIEJ .


- Wszystko jest już załatwione . Rozmawiałem właśnie z ekipą , która przygotowuje koncert i jest wszystko dopięte na ostatni guzik ... - powiedział mężczyzna , ubrany jak zwykle w ciemne dżinsowe rurki , zwykły podkoszulek i ciężką skórę . - Piosenka już gotowa ? 

- Tak . - brunetka niepewnie uśmiechnęła się do swojego idola . Włosy miała lekko upięte w koka , miała na sobie czerwone w kratę dżinsy , czarne vansy , biały podkoszulek z jakimiś napisami i do tego miała na sobie kurtkę skórzaną . Lekki makijaż i parę błyskotek . 
- Choć zagrasz mi .. - Dziewczyna usiadła do fortepianu , mężczyzna oparł się o niego i wsłuchiwał się w tekst .. 
- Carrie ... ta piosenka jest niesamowita .. ! - Jon był naprawdę pod wrażeniem umiejętnościom jakie posiada dziewczyna ...
- Naprawdę tak sądzisz ? - uśmiechnęła się speszona .
- Nigdy nie kłamię . Powinnaś już to zauważyć . - Zaczęli się obydwoje śmiać .
- Dziękuje Ci za wszystko ... Za pomoc i w ogóle .. 
- Mam nadzieję , że to dopiero początek współpracy .. Z miłą chęcią zająłbym się twoją karierą .- dziewczyna wybałuszyła oczy ze zdziwienia . Nie wiedząc co powiedzieć rzuciła się na mężczyznę i mocno uścisnęła . 
- Dziękuje Ci ! - przytuliła go jeszcze raz po czym wróciła do mieszkania kończąc pakowanie . 
Nie znali się bardzo dobrze , mimo to wiedziała o rockmenie dosłownie wszystko . Ona też opowiedziała mu o swoim życiu , w którym nie zawsze było kolorowo . Potrafił ją bardzo dobrze wysłuchać .. Raz wyżalił jej się dlaczego nie ma żony ... Lecz poprosił , aby zachowała to w sekrecie i oczywiście zamierza dotrzymać słowa ... Pokochała go jak ojca , którego nigdy nie miała ... Musi streszczać się z pakowaniem , bo jutro ma przyjechać ekipa po wszystkie jej rzeczy , a ona ma tylko zapakowane dwa pudła ... A za dwa dni samolot do Londynu ... Już nie może się doczekać ... W końcu zobaczy się ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi oraz z Niallem , który na pewno się nie będzie do niej odzywał, ale mimo to pragnie wrócić , zaśpiewać i wyjawić swoje uczucia ... 

- Dan ... - wyjawiła swojej przyjaciółce przez telefon swój plan , tylko ona była w stanie jej pomóc.

31 sierpień - teraźniejszość .


- Bon Jovi !! - krzyknęła dyrektorka schodząc ze sceny ! Carry usiadła do fortepianu , który znajdował się na środku sceny , zakrywając twarz włosami . Dzięki Jonowi , który załatwił z ekipą , aby nie świeciło się światło podczas jego piosenki na fortepian . Oczywiście szło wszystko z planem . Zaśpiewał na sam początek It's my life ... Zauważyłam z tyłu , że moi przyjaciele , wszyscy oprócz Miley,  której nie widziałam bawili się , a Niall tańczył z tą panienką ... Brr . Po chwili zgasło światło , Jon pozostał na scenie i rozpoczął nasz plan . 
- Jak się bawicie ! - krzyknął , wszyscy odpowiedzieli mu gromkim okrzykiem . - Słyszałem , że do tej szkoły uczęszczała pewna dziewczyna ... Znacie ją na pewno wszyscy bardzo dobrze ... Spójrzcie na ten krótki film . - Na miejscu , gdzie znajdował się przedtem zegar , pojawiły się teraz slajdy z różnymi zdjęciami . Były to zdjęcia Carrie , które wykonał Jon podczas pobytu w Nowym Jorku , szczególnie w miejscach , gdzie fani modlili się o życie dziewczyny ... Były tam również zdjęcia z jej przyjaciółmi jeszcze przed operacją , na jednym z nich siedziała na Niallu i łaskotała go ... Było wiele zdjęć , które szybko leciały ... Film zatrzymał się na ostatnim zdjęciu . Zdjęcie zrobione w ośrodku , przez jakąś pielęgniarkę . Byli tam wszyscy ... Niall , Harry , Zayn , Lou , Liam , Danielle , Miley i ich wszystkich rodzice i rodzeństwo . Było to ogromne zbiorowe zdjęcie , Carrie po raz pierwszy zaczęła stawiać swoje pierwsze kroki za pomocą kuli , miała kilka blizn na twarzy , ale nie zatuszowała ich ... Chciała aby wszyscy zobaczyli ją po operacji ...
Tłum ucichł ... Liceum niby prywatne , ale chodziło tu bardzo dużo uczniów . 
- Mam nadzieję , że tęsknicie za nią ... Prawda ?! - spytał , a wszyscy chórem odpowiedzieli głośne tak ... Nigdy by nie powiedziała , że wszyscy tak bardzo ją lubią ... Albo może dlatego , że to właśnie Jon się o to zapytał .
- Zaczynamy przedstawienie . - zaśmiał się i zgasły światła całkowicie ... Wszyscy zaczęli krzyczeć , ale gdy usłyszeli fortepian wszyscy ucichli .. 

Jon usiadł za mnie do fortepianu , a ja podeszłam do mikrofonu ...  Jon zaczął grać melodię mojej piosenki ...


  PIOSENKA : ADELE - SOMEONE LIKE YOU  [ POSŁUCHAJCIE JEJ PODCZAS CZYTANIA , PIOSENKA CAŁKOWICIE ODDAJE UCZUCIA MOJEJ BOHATERKI Z OPOWIADANIA - CARRY ]

- Dobry wieczór .. - mogłam przysiądź , że słyszałam wstrzymanie oddechu i głęboki wydech każdego kto przybył na ten koncert . - Ta piosenka została napisana 19 Czerwca ... Niektórzy powinni się domyślić co to za data .. - patrzyłam cały czas na Nialla , który próbował odszukać kogoś na scenie ... Światła zaczęły tak migać , aby nie można było zauważyć mojej osoby .
Obok blondyna ujrzałam wszystkich moich przyjaciół no i tą dziewczynę ...  Zaczęłam śpiewać ...

Słyszałam ,  - WTEDY ŚWIATŁA PRZESTAŁY MIGAĆ , A ZOSTAŁO TYLKO JEDNO PUSZCZONE NA MNIE
Że się ustatkowałeś ,
Że znalazłeś dziewczynę .
[...]



Słyszałam,

Ze Twoje marzenia się spełniły
Domyślam się, że ona dała Ci to , 
Czego nie dałam Ci ja 

Stary przyjacielu,
Dlaczego jesteś taki nieśmiały ?
To nie w Twoim stylu powstrzymywać się
i stać w cieniu ...  

CAŁY CZAS PATRZYŁAM PROSTO NA NIALLA , KTÓRY RÓWNIEŻ BYŁ WPATRZONY W SCENĘ ... ALE CZY WE MNIE ? AŻ ZROBIŁO MI SIĘ GORĄCO ... 



Nienawidzę zjawiać się znikąd nieproszona

Ale nie mogłam trzymać się z dala, nie mogłam tego zwalczyć

[...]

Nieważne 
Znajdę kogoś takiego jak Ty
Tobie również życzę wszystkiego najlepszego
Nie zapomnij mnie, błagam

[...]



Nic nie zrekompensuje

beztroski lub zaniedbań
Żale i błędy 
z nich są utworzone wspomnienia
Kto mógłby wiedzieć
jak słodko-gorzko mogą one smakować ?




- Panie i Panowie ! Przed wami wystąpiła Carrie Styles ! - krzyknął do mikrofonu Jon . 

- Za to akompaniował we własnej osobie Jon Bon Jovi ! - przytuliłam się do mężczyzny i zeszłam ze sceny . On kontynuował koncert , a ja udałam się tyłami w stronę przyjaciół . Zaszłam ich od tyłu . 
- Usiądźcie tu ! - krzyczała na nich Danielle . 
- Wiedziałaś wszystko . - mówił oburzony Harry . 
- Możliwie .. Zaraz tu przyjdzie . - uśmiechnęła się i rzuciłam się dziewczynie na plecy . 
- Carry ! - krzyknęła i zaczęła mnie ściskać z całych sił . Później rzucił się na mnie Harry wywracając mnie na ziemię . Chciało mi się przez niego płakać .
- Tak bardzo tęskniłam . - wtuliłam się w mojego kochanego braciszka .. Tylko przy nim mogłam czuć się naprawdę bezpieczna ... No może nie , gdy jest pijany , ale to szczegół . Później rzucili się na mnie chłopcy ... Niall z tą dziewczyną stali z tyłu , nawet nie podeszli . Ja też nie miałam zamiaru tego robić , ale pragnienie wygrało ...



Stała tak na środku tej sceny i przepięknie śpiewała . Zmieniła kolor włosów na swój naturalny brąz i wyglądała przepięknie , zaczęła się inaczej ubierać , chyba , że to tylko ubrała sukienkę na koncert ... Ta piosenka , pełna uczuć ... jeszcze nigdy nie usłyszałem o niej takiego wyznania ... 

I mam wrażenie , że śpiewała ją do mnie ... Patrzyła się w moją stronę , ja od niej nie odrywałem wzroku ... W dodatku dodała , że stworzyła ją 19 czerwca ... To tego dnia byłem u niej i wyznałem jej miłość ostatni raz ... I ostatni raz mnie wtedy odtrąciła ! Tak Niall ! Odtrąciła Cię , a teraz wraca i znowu miesza mi w głowie ...
Przyszła teraz do nas ... Wygląda ślicznie ... Dopiero teraz mogłem z bliska dostrzec jaka ona jest piękna . 
- To ona prawda ? Ta dziewczyna , którą kochasz ? - uśmiechnęła się delikatnie Kim w moją stronę . Wyjawiłem jej wszystko . Każde uczucie jakie żywiłem do Carrie .. Mimo , że nie jesteśmy z Kim prawdziwą parą to jesteśmy przyjaciółmi i dziewczyna bardzo wspiera mnie .. Oczywiście ja staram się robić to samo , bo wiem , że tez miała swój związek , który niestety nie przetrwał próby czasu ... 
- Tak .. - wyszeptałem wtulając w siebie dziewczynę , aby i Carrie dała się nabrać na tą szopkę . 
- Kochasz ją nadal prawda ? 
- Kocham ... ale nie chce kolejnego odtrącenia ... Nie potrzeba mi kolejnej dawki cierpienia .. - uśmiechnąłem się delikatnie do Kim i pocałowałem ją w policzek .. A w naszą stronę kierowała się Carrie . Przez te kilka miesięcy kiedy nie widziałem jej , bardzo się zmieniła . Oczywiście na plus . Jej kształty są o wiele bardziej wydatniejsze niż przedtem , hmmm , jakbym mógł to bym ją tu zgwałcił przy wszystkich ! O Boże co ja wygaduję ! - skarciłem się sam w myślach i postanowiłem przybrać postawę obronną . Widząc , że wszyscy przyjaciele przyglądają się mi , Kim i Carrie ,
 która podąża w naszym kierunku ... 

- Cześć Niall . - podeszłam do chłopaka ... Nie wiedziałam , czy go przytulić , czy podać mu dłoń , czy zrobić cokolwiek ... Dlatego postanowiłam pozostać neutralna ... - Nie przedstawisz mnie swojej ... hmmm . - zrobiłam tu specjalnie krótką przerwę . - przyjaciółce ? - w ten wyraz wstawiłam tyle jadu , syku oraz nienawiści ile tylko się dało . Jednak dziewczyna się tylko uśmiechnęła się i podała mi rękę .
- Jestem Kim , dziewczyna Nialla . - uścisnęłam oczywiście rękę ... No bo przecież ja jestem taka kulturalna , że po prostu ja dziękuję . Zdobyłam się jedynie na wymuszony uśmiech i sama się przedstawiłam . Usłyszałam jak z tyłu odetchnęli ciężko . Nie dziwię im się ... Gdy rozmawiałam z Dan i Miley przez telefon życzyłam śmierci tej panience i chciałam wydłubać jej oczy przy wszystkich .. 
- Miło mi Cię poznać Kim . - zaszydziłam , jednak dziewczyna o tak wysokiej inteligencji jak Kim nie zdążyła zauważyć nic nieprzyjaznego w moim głosie . 
Po chwili niezręcznej ciszy ujrzałam Miley , która zbliża się w naszą stronę . 
- Miley ! - pisnęłam i rzuciłam się na ręce przyjaciółki . Ta wtuliła się we mnie mocno i zaczęła płakać .
- Tak bardzo się za tobą stęskniłam ! - obydwie płakałyśmy .
- Wracamy do nas do domu !? Pogramy w butelkę w prawda czy wyzwanie , tak dawno nie robiliśmy tego we wspólnym gronie ... - powiedział rozweselony Lou , który próbował wejść mi na barana .. 
- Podarłeś mi sukienkę debilu !! - krzyknęłam trzymając swoją sukienkę , aby się nie zsunęła . 
Spojrzałam bezradnie na swoich przyjaciół , którzy śmiali się ze mnie w najlepsze . Nikt oczywiście nie miał nic na sobie prócz spodni i jakieś koszulki . 
- Załóż to . - poczułam na swoich plecach dłonie Nialla , który zakładał na moje ramiona swój ulubiony kangurek . 
- Dziękuję . - uśmiechnęłam się do niego najładniej jak tylko potrafiłam . O dziwo jego dziewczyna nie była w ogóle zazdrosna , tylko stanęła obok .
- Proszę , to należy do ciebie ... Gdy ciebie nie było musiałam wozić tych debili wszędzie . - popatrzyłam na tą dziewczynę Nialla , jak na idiotkę ... Zabrałam kluczyki bez słowa i poszłam w stronę Harrego .. 
- Zakryj mnie . - mruknęłam i poszliśmy w stronę MOJEGO SAMOCHODU ! MOJEGO PREZENTU ! W KTÓRYM TA SZMATA JEŹDZIŁA !!! Otworzyłam samochód i stanęłam jak w ryta ... 
- Co do cholery ! - krzyknęłam . Z samochodu wysypywały się tony śmieci .. Jakieś resztki jedzenia . Cała tapicerka , fotele wszystko było czymś wymazane ... 
- Spoko ... Dostałam samochód ... Pożyczaliście sobie go bez pytania , oddajecie i taki jest tu burdel !? - pisnęłam widząc rozdarte siedzenie po stronie pasażera ... 
- Dziękuje .. Do tego burdelu można jeszcze jedynie nasrać ! Jeżeli nie jest tu nasrane . Możecie zatrzymać swój samochód . 
- Ale to jest twój samochód . Wszystkie papiery są na ciebie . - mruknął Zayn . 
- To zmień papiery ... - mruknęłam , wsiadając do samochodu Dan , która podjechała po mnie razem z Miley . - Widzimy się u ciebie . - mruknęłam do Harrego , wsiadłam do samochodu Dan . Jechałyśmy jedynie w trójkę ... Jeszcze dobrze nie odjechałyśmy , a ja już zaczęłam jechać po tej panience ! 
- Nienawidzę jej ! - krzyknęłam zażenowana . 
- Nie jesteś zła na samochód tylko na nią . - zaśmiała się Miley . 
- Wiedziałyście jak jej nie cierpię , a pozwoliłyście jej jeździć moim byłym samochodem ? - mruknęłam załamana . - Ale wiecie co !? Ja się zemszczę ! - syknęłam patrząc w okno .   




_____________________________




Piosenkę Adele w wersji polskiej pobrałam z tekstowo.pl

Link jest podany wyżej w załączniku w tekście ... 
Wybrane są fragmenty , które najbardziej pasowały mi do Carry i do 
uczuć , które żywi do Nialla <3 
Pozdrawiam wszystkie moje KOCHANE CZYTELNICZKI :*

1 komentarz:

  1. Świetny wpis i kocham tą piosenkę. Nie bądź zła, ale część 2 jest lepszą od 1. Z niecierpliwością czekam na następny wpis. Kocham te opowiadania. Pisz next. Next plose :-) Pozdrawiam :-)♥
    ▲▼ Jednokierunkowa ▲▼

    OdpowiedzUsuń